Po 6 latach inwestowania praktycznie jedynie w pożyczki i social lending postanowiłem dużo bardziej zdywersyfikować swój portfel. Przez ostatnie miesiące stopniowo wycofywałem kapitał z portali pożyczkowych i przerzucałem go w inne aktywa.
POŻYCZKI SPOŁECZNOŚCIOWE
Oczywiście nie zamierzam całkowicie rezygnować z SocialLending - gdyż w normalnych niekryzysowych warunkach potrafi on przynieść dosyć przewidywalny i stały profit. I jest to inwestowanie w praktyce zupełnie pasywne.
Ba, w ostatnich tygodniach korzystając ze spadku wartości Rubla i Tenge Kazachskiego podwoiłem udział tych walut w swoim portfelu. Dlaczego?
- Na Mintosie firmy pożyczkowe operujące w Rosji i Kazachstanie oferują około 20% rocznie. Firmy pożyczkowe z tych krajów bardzo ładnie i bezproblemowo przechodzą przez kryzys. Oczywiście zdarzają się opóźnienia (ID Finance w kwietniu, gdy kwota spłat oczekujących wynosiła u mnie kilkaset tys. KZT - około 30% całości), czy aktualnie Dozorplati (no ale jest okres świąteczny więc opóźnienie usprawiedliwione), ale żadna firma nie padła, a "kwota odzyskiwana" dla RUB i KZT to okrągłe zero. Wszystko jest bieżące.
- Obie waluty straciły na wartości w stosunku do PLN czy EUR powyżej 20%, prawdopodobieństwo że ich kurs odbije jest aktualnie dużo wyższe niż tego, że ich kurs wciąż będzie spadał.
Więc... w scenariuszu pesymistycznym zarobię 15% (zakładam, że nie zakupiłem tych walut w samym dołku) i waluty w ogóle nie odbijają mimo zażegnania kryzysu; w optymistycznym nawet 40%: 20% na mintosowych pożyczkach i 20% na wzroście kursów.
Aktualnie posiadam prawie 17 000 PLN w RUB (wcześniej było to 6 000 PLN) i ponad ~25 000 PLN w KZT (wcześniej to było 14 000 PLN).
Jeżeli chodzi więc o pożyczki i serwisy social lendingowe - nadal będą one grać pierwsze skrzypce w moim portfelu. Postaram się jednak nie mieć w nich więcej niż 50% mojego kapitału. I praktycznie już udało mi się to prawie udało. Aktualnie to kwota około 250 000 PLN.
Ta część portfela powinna mi przynieść roczny dochód w wysokości 25 000 - 40 000 PLN.
ETFy
Drugim instrumentem który ma przynosić stały dochód to będą ETFy. Mam już ich kilka w swoim portfelu:
- iShares Global Clean Energy
- Vanguard S&P 500
- Vanguard FTSE Emerging Markets
i ETFy dywidendowe na każdy market (US, EU, EM, Asia)
Pierwsze dywidendy już wpadły - są naliczane kwartalnie. ETF z Azji powinien dać ~10% zwrotu/rok (licząc same dywidendy i pomijając wzrost kursu bo ten wiadomo to wielki znak zapytania - ale wierzę, że będzie dobrze).
ETFy są już dużo mniej przewidywalne, zysku z nich nie da się policzyć, ich kurs zależy od kondycji firm w które są zaangażowane. Ale mają też dużą zaletę - można z nich "wyjść" w każdym momencie. Podczas gdy z pożyczek społecznościowych już nie - umowa wiąże przecież obie strony na określony czas. A sprzedaż na rynku wtórnym (o ile jest możliwa) zawsze wiązać się będzie ze stratą.
W ETFach zamierzam trzymać około 30-40% mojego kapitału. Aktualnie mam w nich około 10 000 EUR (~ 45 000 PLN) i będę je stopniowo zasilał kapitałem pozyskiwanym ze sprzedaży akcji których aktualnie mam zbyt dużo.
AKCJE
Instrument najbardziej spekulacyjny. Aktualnie to 30-40% mojego portfela, ale tak jak wyżej wspomniałem będę powoli pozbywał się akcji i przerzucał kapitał do ETFów. Przekonałem się, że absolutnie nie jestem w stanie ogarnąć kilkunastu spółek na raz. Portfel będzie podzielony na dwie części:
- część wzrostowa - inwestycje w spółki mające spory potencjał wzrostu, longeterm - tj. miesiące a nawet lata (~75% akcji).
- część dywidendowa - kupno spółek pod wypłatę dywidendy - 4-6 tygodni (25% akcji).
W sumie będzie to około 10-20% mojego portfela (łącznie ok. 100 000 PLN).
Więc o ile SocialLending i ETF to inwestowanie pasywne - tutaj będę dosyć aktywnie operował kapitałem. Można więc liczyć na więcej artykułów.
Komentarze
Też postanowiłem poszerzyć swój portfel w Mintos o RUB i KZT jednak w tej ostatniej walucie nie ma za wiele firm i dywersyfikacja póki co nie za bardzo daje radę.
BTW. masz jakiś sposób na wpłatę bezpośrednio RUB czy KZT? Mintos sobie spore procenty liczy za przewalutowanie.
IShares DJ Asia PA.S.D.50. Po naliczeniu dywidendy (ponad 17euro od kwoty ok. 1100 EUR) - a to dywidenda kwartalna podwoiłem udziały.
Ja już nie dywersyfikują na siłę. Popłynąłem na tym nieźle w EUR i PLN.
Czasami lepsza jedna firma która nawet przez kryzys przechodzi bezproblemowo, niż kilka z których 20-50% będzie łapać opóźnienia lub padnie.
Niestety nie. Nawet ostatnio odkryłem, ze na revolucie jest Rubel, tylko revolut nie obsługuje przelewów w Rublu. Pogodziłem się ze stratą - 0.75% dla rubla to raptem dwa tygodnie, 1.5% dla KZT to 3 tygodnie do odpracowania.
Przyznam się, ze trochę z ciekawości. Chcę zobaczyć jaką stopę zwrotu uda mi się uzyskać w ciągu najbliższych ~2lat (planuję przeprowadzkę do Polski i zakup/budowę domu) w porównaniu do SL. Postawiłem na dystrybuujące dywidendę by sprawdzić w praktyce jakie kwoty kwartalnie będą zasilały moje konto, a w ciągu 2, nawet 3 lat nie powinienem różnicy w stosunku do ETF akumulacyjnego.
Napisz komentarz